Suzuki Swift 4x4
Wszystko zaczęło się w 1983 roku
kiedy to z linii produkcyjnej firmy Suzuki na Węgrzech zjechał pierwszy Suzuki
Swift SA 310. Auto swoją obecną nazwę uzyskało dopiero trzy lata później. Nie
przeszkodziło typowo europejskiemu autu osiągnąć światową sławę. W Ameryce auto
było sprzedawane pod nazwami Chevroleta oraz Pontiaca.
Trzeba przyznać, że jak na
samochód tego typu zmiana modelu przyszła bardzo późno, ponieważ dopiero w 2003
roku. W 2004 zaczęła się nowa era
Swifta, kiedy to na targach motoryzacyjnych w Genewie został przedstawiony
następca legendarnego już kompaktowego autka, teraz Suzuki Swift Mark VI. W 2005 na rynek trafiły pierwsze modele, które zupełnie odbiegały stylistyką od
poprzedników. Krótki, zaokrąglony przód i charakterystyczny dach wraz z charakterystycznymi kolorystycznie dwoma przednimi słupkami może kojarzyć się z nowym Mini Cooperem.
Jak na samochód tej klasy posiada
on zaskakującą dużą ilość miejsca na głowę i tak na przednich jaki i na tylnych
siedzeniach. Mieszczą się osoby w nim powyżej 185cm wzrostu. Z tyłu trochę
gorzej, ale w czwórkę można jeździć. Welurowe fotele zapewniają dobre trzymanie
boczne na zakrętach.
Przy zakupie nowego Swifta mamy
do wyboru trzy silniki benzynowe o pojemności 1,3l 92KM, 1,5l 101KM oraz 1,6l
125KM (wersja sport) oraz jeden silnik diesla o pojemności 1,3l 75KM. Co
najważniejsze w testach EuroNCAP Suzuki Swift dostał 4 gwiazdki.
Skupmy się trochę na testowanym
modelu z silnikiem 1,3 z napędem 4x4.
Silnik 1,3 litra jest jednostką
16 zaworową o mocy 92KM przy 5800 obr/min oraz maksymalnym momencie obrotowym
rzędu 116Nm przy 4200 obr/min. Silnik łatwo wkręca się na wysokie obroty dając
wiele frajdy z jazdy. Problem napędu 4x4 został rozwiązany jak w wielu innych
pseudoterenowych autach. Podczas normalnej jazdy moment jest przekazywany w większości na przód w stosunku 90:10, jedynie podczas utraty przyczepności kół
przednich moc jest dzielona w stosunku 50:50 poprzez sprzęgło wiskotyczne. To
właśnie sprzęgło zastępuje dobrze znany z samochodów terenowych mechanizm
różnicowy. Całą zaletą sprzęgła wiskotycznego jest zastosowanie specjalnego
oleju silikonowego który w zależności od temperatury zmienia swoją lepkość.
Zaletą tego rozwiązania jest mała awaryjność, ale jak każde urządzenie ma też
wadę, którą jest opóźnienie w działaniu. Ma to swoje plusy i minusy. Do zalet
można zaliczyć m.in. mniejsze zużycie paliwa niż przy stałym napędzie 4x4 i pomoc w razie potrzeby (lód, błoto itp.). Jednakże takie rozwiązanie ma również
swoje wady. Autko jest trochę mniej dynamiczne poprzez obciążenie związane z samym układem napędowym, zmniejszył się też prześwit tylnego mostu, minimalnie zmniejszyła się
również pojemność bagażnika.
W wersji GS w wyposażeniu seryjnym mamy między innymi
podgrzewane przednie siedzenia. Po chwili nagrzewania wydają się wręcz parzyć.
Manualna klimatyzacja wydajnie chłodzi, jak i grzeje, ale równocześnie odczuwa
się wyraźny spadek dynamiki przez duże zapotrzebowanie prądu sprężarki
klimatyzacji. W kokpicie mamy parę miejsc na różne przedmioty np. wieszak,
umieszczony na tylnej części oparcia fotela pasażera np. na siatkę z zakupami
(max. 3kg). Przed drążkiem zmiany biegów mamy miejsce na dwa pojemniki z napojami i jeszcze głęboką wnękę na drobiazgi. Przed pasażerem znajduje się mały schowek o dość niewygodnym, ukośnym
kształcie. Drzwi przednie mają praktyczne głębokie kieszenie. We wnętrzu panuje
czerń co nie koniecznie wszystkim przypadnie do gustu, za to materiały są w dobrej jakości. Również w standardzie dostajemy 15'' alufelgi, sterowanie radiem
przyciskami przy kierownicy, automatyczne szyby przednie i tylne,
podgrzewane oraz elektrycznie regulowane
lusterka.
Ceny Swiftów zaczynają się
obecnie od 40.900zł za wersje podstawową z silnikiem 1,3l i są aż do 56.800zł
za wersję Sport. Nasz testowy samochód kosztuje ok 55.000zł.
Według mnie Suzuki Swift jest
dobrym samochodem miejskim i krótkie wypady poza nie.
Dogodna pozycja za kierownicą zdecydowanie ułatwia manewrowanie samochodem po miejskich zatłoczonych ulicach. W tej klasie aut jest duża konkurencja i śmiało można stwierdzić, że Suzuki jest w czołówce.
Źródła: